Dzisiaj czeka nas dzień muzealny. Jednak będzie to coś nie tylko dla wielbicieli historii, ale również nauki. Na pierwszy ogień pójdzie imponujące
Tower of London, pełne dzikich zwierząt, na szczęście już niegroźnych. Później będzie coś z zupełnie innej bajki, a mianowicie całkowicie darmowe i przeogromne
Science Museum. Na koniec relaks w jednym z najstarszych pubów w Londynie -
George Inn.
Tower of London
Mury
Tower of London pamiętają czasy okrutnych tortur, ale podczas wizyty w tym muzeum możesz poznać historię monarchii i zobaczyć wiele eksponatów wojennych, takich jak różne rodzaje broni, zbroje, trofea. Tower of London to przykład niezwykle mocnej fortecy obronnej. Podczas zwiedzania natkniesz się na wiele dzikich zwierząt w formie ciekawych rzeźb, które wydają się być nie na miejscu. Okazuje się jednak, że stanowiły dary od władców dalekich krajów i wiele śmiesznych lub przerażających historii jest z nimi związanych. W mojej opinii cena biletu nie jest zbyt wygórowana, gdyż kompleks budynków jest ogromny i można w nim spędzić wiele godzin. Spora część ekspozycji jest, można powiedzieć, interaktywna, to znaczy, że możesz spróbować napiąć łuk, jakim się kiedyś posługiwano, przekonać się, co widział i słyszał rycerze w zbroi podczas bitwy, porównać wagę mieczy, przymierzyć czapki, hełmy i plecaki żołnierskie.
Wstęp: 19,50
£.
Komnata królewska
Strzał z kuszy
Małpiszony
Żołnierz na warcie (kondolencje)
Czy dawniej też mieli komórki?
Maleńka zbroja
Smok z części broni
Pytanie: Co widział rycerz w zbroi? Odpowiedź: Prawie nic.
Science Museum (Muzeum Nauki)
Science Museum jest kolejną darmową atrakcją, której nie można przeoczyć. 15 tysięcy eksponatów, związanych z nauką i technologią, w tym samoloty, pojazdy lądowe i kosmiczne, zadowoli chyba każdego. Dla melomanów jest część muzyczna, gdzie można na przykład:
- poćwiczyć dyrygowanie orkiestrą,
- położyć się na podłodze i wysłuchać koncertu symfonicznego,
- wziąć udział w mini-koncercie, np. ja grałam na takich długich dzwonkach.
Czy mogłabym być astronautą?
Jak wygląda oświetlona Ziemia?
Chyba nieźle mi poszło
Dobrze, że nie zasnęliśmy
George Inn
Pub
George Inn, wybudowany w
1676 roku, należy do najstarszych pubów w Londynie. Oczywiście jest kilka innych pub'ów, których właściciele uważają za najstarsze. Wojna pomiędzy nimi trwa, a klienci i tak przychodzą. Kupiliśmy po pincie ale i usiedliśmy na zewnątrz, gdyż w środku był przeokropny tłok. Tak, piątek po południu to idealna pora na wizytę w pubie. Siedzieliśmy więc, sączyliśmy nasze ale i chłonęliśmy atmosferę.
Zobaczcie też wcześniejsze nasze dni ze zwiedzania Londynu:
Nie jestem wielką podróżniczką, globtroterką ani backpacker'em, ale kocham podróżować - czasem na własną rękę, samochodem, autobusem, samolotem, z plecakiem, z walizką, z biurem podróży, czasem w dalekie strony, a czasem w całkiem bliskie. Pisząc bloga, chcę pokazać Ci kawałek Świata, widziany moimi oczami. Wszystkie blogowe opinie mają charakter subiektywny. Z moich porad korzystasz na własną odpowiedzialność.
Umieść link do artykułu na swojej stronie:
<a href="http://www.zimowisko.com/zwiedzanie-londynu-cz-5.html" title="Zwiedzanie Londynu cz. 5" ><img src="http://www.zimowisko.com/view/images/eco.png" alt="Zwiedzanie Londynu cz. 5" style="vertical-align: middle;" /> Zwiedzanie Londynu cz. 5</a>
Zapisz się do naszego Newslettera.
Łap okazje, zgarniaj specjalne zniżki i rabaty.