Morze Adriatyckie  jest jednym z najbardziej zasolonych mórz na świecie.  Średnia wartość zasolenia wynosi 38,3 g morskiej soli na litr wody. Oczywiście Adriatyk należy także do mórz o wyższej temperaturze. W sezonie, czyli lipcu, temperatura woda dochodzi nawet do 27 stopni(!).

 

 

Wracając do Chorwacji, pod której urokiem jestem do tej pory... Z jednej strony otoczona Adriatykiem z drugiej strony Bośnią i Hercegowiną i Czarnogórą. Chorwacja od 1 lipca 2013 roku jest członkiem Unii Europejskiej. Walutą obowiązującą jest kuna. Jako ciekawostkę dodam, że na Chorwacji istnieje ponad 1000 wysp/wysepek a tylko około 60 z nich jest zamieszkanych.

     

    

Miastem, które chciałabym Wam polecić na udany wypoczynek to Makarska. Jest to największe miasto w okręgu Split-Dalmacja a także największa miejscowość letniskowa na Riwierze Makarskiej nad Adriatykiem. Wypoczywając tam macie możliwość kąpieli w morzu, jak i wypadu w góry, bowiem z drugiej strony miasto otacza masyw Biokovo. Panorama miasta z górami w tle jest po prostu bajeczna! Zdjęcie tej panoramy jest wręcz obowiązkowe. Samo miasto jest dobrą bazą wypadową do Splitu, Medjugorie czy Dubrownika, przy czym do tego ostatniego jest około 160 kilometrów.

  

   

Główny deptak tego miasta rozciąga się może na około 3, 4 kilometry. Oczywiście idąc nim, widzimy liczne restauracje, bary, puby czy sklepiki z pamiątkami. Szczególnie jest dużo pubów, w których serwowane są lokalne piwa takie jak Karlovacko czy Ożujsko. Mi to drugie przypadło do smaku :) Oczywiście jeśli chodzi o jedzenie to dominuje kuchnia typu  fast- food. Frytki, hamburgery, tortiile, pizze czy kebaby to dania chyba, które spotykałam najczęściej. Dla fanów ryb, takich jak ja :) polecam smażoną makrele.

  

  

Na Makarskiej jest wspaniałą bujna roślinność, szczególnie rzucają się w oczy palmy, których jest tam naprawdę bardzo dużo, i to różnej wielkości. Naprawdę pięknie prezentują się one na jej głównym bulwarze. Jeśli chodzi o plaże to są one kamieniste – odradzam bose spacerki :) Przed kąpielami w morzu warto zaopatrzyć się w buty do wody. W Makarskiej można je kupić praktycznie wszędzie już za około 40,50 kun.

  

   

Jeśli chodzi o wylegiwanie się na plaży, to znacznie wygodniej będzie na karimacie, niż na ręczniku. Plaże nie są szerokie, więc w sezonie jest na nich bardzo tłoczno. Proponuję wyjazd we wrześniu, kiedy liczba turystów zdecydowanie spada a morze nadal jest przyjemnie gorące. Polecam także zaszycie się gdzieś pomiędzy skałami i obserwowanie morza, jak zmienia kolor, od turkusu do granatu.

    

    

W całej Chorwacji jest wysoki poziom bezpieczeństwa. Ryzyko kradzieży jest naprawdę niskie. Turyści nie obawiają się zostawiać swojego ekwipunku bez opieki na plaży. Osobiście czułam się tam bardzo bezpiecznie :)

   

   

Jeśli chodzi o atrakcję to w Makarskiej ich nie brakuje.

Polecam rejs na wyspę Brać i Hvar. Koszt takiego rejsu to około 30 euro od osoby.

Co mnie urzekło tam najbardziej? Oczywiście oprócz krajobrazu, religijność i serdeczność Chorwatów :)